L'Aquila – miasto w (wiecznej) budowie

    Pozostając w Abruzji, przyszła pora na to, by opisać stolicę tego regionu – L’Aquilę. Miasto liczy około 70 tys. mieszkańców. 6 kwietnia 2009 roku nawiedziło je silne trzęsienie ziemi o mocy 6,3 w skali Richtera. W jego wyniku wiele budynków uległo zniszczeniu i osiadło, a co gorsza zginęło 309 osób, 1500 zostało rannych. Od tamtego czasu trwa odbudowa i rewitalizacja zniszczonych budynków i miejsc. Żurawie, rusztowania, mechanizmy zabezpieczające na stałe wpisały się w scenerię miasta.
    Do stolicy Abruzji wybraliśmy się z początkiem jesieni, kiedy w Polsce było bardzo deszczowo. Tam przywitało nas przyjemne jesienne słońce. L’Aquila jest najważniejszym ośrodkiem całej Abruzji. Została zbudowana w okresie średniowiecza na pozostałościach rzymskiego miasta Amiternum. Początkowo miasto zostało podzielone na cztery dzielnice, oczywiście na wzór toskańskich miast. Podział ten miał na celu usprawnienie administracji, która nie obejmowała tylko samego miasta, ale także okoliczne tereny. Każda dzielnica składała się z zamku, placu, kościoła i fontanny. Historyczne dzielnice zostały nazwane od imion świętych, którym poświęcono pierwsze kościoły w każdej z dzielnic. Ważnym momentem w historii miasta jest wiek XIII, kiedy to Fryderyk II Szwabski doprowadził do zjednoczenia okolicznych wiosek i zamków w jeden wspólny ośrodek. Świadectwem tego wydarzenia jest fontanna 99 dziobków, z których wylewa się woda, symbolizujących właśnie 99 zamków i wiosek, które się zjednoczyły.
Fontanna delle 99 Cannelle

Fontanna delle 99 Cannelle

    Do stolicy regionu przyjechaliśmy samochodem z Pescary, gdzie znajduje się lotnisko obsługujące loty z Polski. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od głównego placu w mieście – od Piazza Duomo – który jest w przebudowie. Przy placu znajdują się dwie świątynie: Katedra Świętych Maksyma i Jerzego z XIII wieku oraz Kościół Santa Maria del Suffragio z początku XVIII wieku, nazywany Kościołem Dusz Najświętszych w celu upamiętnienia ofiar trzęsienia ziemi z 1703 roku. Wstęp do kościołów jest bezpłatny. Musimy pamiętać również o godzinach otwarcia świątyni dla wiernych. Po zwiedzeniu kościołów udaliśmy się główną odchodzącą z placu ulicą – Corso Vittorio Emanuele – w kierunku Fortu Hiszpańskiego.
Kościół Santa Maria del Suffragio

Katedra świętego Maksyma i Jerzego
    Mniej więcej w połowie drogi skręciliśmy na prawo w ulicę Santo Bernardino, przy której wznosi się XV-wieczna Bazylika Świętego Bernarda ze Sienny, którego szczątki znajdują się w środku. Bazylika w środku robi wrażenie swoją skalą oraz ilością sztukaterii zdobiących sklepienie. Nie mniejsze wrażenie robi widok na góry, tuż po wyjściu ze świątyni, gdzie niechybnie przypominamy sobie, że jesteśmy przecież w Apeninach.
Bazylika świętego Bernarda
Wnętrze bazyliki
Mauzoleum świętego Bernarda
Widok ze schodów bazyliki
    Powróciwszy na główną promenadę, dotarliśmy do końca ulicy zwieńczonego fontanną. Fontanna Luminosa (tłum. świecąca) została stworzona 1934 roku przez tego samego rzeźbiarza, który odpowiada za dwie fontanny znajdujące się przy Piazza Duomo.
Fontanna Luminosa
    Niedaleko fontanny znajduje się Fort Hiszpański, będący pozostałością wpływów hiszpańskich na tym terenie w XVI wieku. W jego wnętrzu znajduję się siedziba Muzeum Narodowego Abruzji, które ze względu na uszkodzenia zamku w 2009 roku, tymczasowo znajduje się w budynkach dawnej rzeźni przy Via Tancredi da Pentina. Odwiedziliśmy siedzibę tymczasową. To co najbardziej nas zachwyciło to ciekawy sposób wyeksponowania zabytków oraz sala poświęcona obrazom Emilia Greco, który przedstawił codzienne życie i zwyczaje w Abruzji na początku XX wieku.
Fort hiszpański

Siedziba tymczasowa Narodowego Muzeum Abruzji
    Spacerując starówką warto zajść do Palazzo Pascali, gdzie w 2015 roku podczas prac konserwatorsko-archeologicznych odkryto układ architektoniczny starożytnego pałacu oraz system odprowadzania i magazynowania wody. Całość jest dobrze wyeksponowana i opisana.
Palazzo Pascali
    L’Aquilia nie jest może najpiękniejszym miastem Abruzji, ale z pewnością warto tu zajrzeć na kilka godzin, jeśli planujemy podróż po tym regionie Włoch. Największe wrażenie robią chyba górskie krajobrazy widoczne z różnych punktów miasta i dodające niesamowitego charakteru elementom tutejszej architektury.
                                                                                                                    Ciao!

Zapraszam do innych wpisów dotyczących regionu Abruzji:

1. Santo Stefano di Sessanio

2. Castelvecchio Calvisio – abruzyjska wioska w średniowiecznym wydaniu

3. Rocca Callascio – niesamowita wędrówka

Jedna odpowiedź do „L'Aquila – miasto w (wiecznej) budowie”

  1. […] raz kolejny zapraszam Was w podróż do mojej ukochanej Abruzji. Wcześniej opisywałem: L’Aquila – miasto w (wiecznej) budowie; Santo Stefano di Sessanio; Rocca Calascio – niesamowita wędrówka; Monte Morrone – […]

    Polubienie

Dodaj komentarz