Wenecja – miejsca m(nie)j znane. Część 2

Wenecja to miasto, które nawet po wielu wizytach potrafi zaskoczyć. Wystarczy zboczyć z głównych szlaków, by odkryć jej mniej znane oblicze – pełne historii, ciekawostek, lokalnych legend i miejsc, o których nie wspominają przewodniki. W pierwszej części Wenecja – miejsca m(nie)j znane. Część 1odwiedziliśmy m.in. czerwony kamień Pietra Rossa, Most „cycków”, najwęższą uliczkę miasta, czy teatr zamieniony w supermarket. Każdy z tych punktów pokazał, że Wenecja to nie tylko Bazylika św. Marka i Canal Grande, ale także labirynt niezwykłych detali i opowieści ukrytych za zwykłymi drzwiami czy kamiennymi płytami.

Dziś zapraszam Cię na drugą część tej weneckiej wędrówki – kolejną porcję miejsc i historii, które sprawiają, że to miasto nigdy się nie kończy. Bo w Wenecji, nawet po setnym spacerze tymi samymi uliczkami, zawsze można znaleźć coś, co zadziwi, rozbawi lub wzruszy.

1. Alla Testa d’Oro

U stóp mostu Rialto, po stronie San Bartolomeo, znajduje się miejsce, które codziennie mija tłum turystów, nie zauważając małej brązowej głowy zawieszonej nad ulicą. To pozostałość po dawnej aptece „Alla Testa d’Oro” – „Pod Złotą Głową”, jednej z najsłynniejszych w Wenecji. Rzeźba, przedstawiająca mężczyznę w wieńcu laurowym, miała prawdopodobnie upamiętniać Virgilia Zorziego – właściciela apteki, w której od XVII wieku wytwarzano słynną Theriacę Andromachi, uznawaną za panaceum na wszelkie choroby.

Wenecja słynęła z aptekarstwa – w szczytowym momencie działało tu ponad dziewięćdziesiąt aptek, a ich właściciele należeli do elity miasta. „Alla Testa d’Oro” wyróżniała się jednak szczególnie: tylko tu Theriacę przygotowywano aż trzy razy w roku, a jej receptura – mieszanka ziół, przypraw i jadu żmii – była pilnie strzeżona.

Po upadku Republiki w 1797 roku, apteka „Alla Testa d’Oro” jako jedyna kontynuowała wytwarzanie słynnego leku – choć z czasem uprościła recepturę. Dopiero w latach 40. XX wieku, wraz z wprowadzeniem nowych przepisów dotyczących substancji narkotycznych, opium zostało z niej ostatecznie wyeliminowane.

Dziś, idąc ulicą Salizada Pio X w stronę Campo San Bartolomeo, warto na chwilę spojrzeć w górę – na małą, złotą głowę, milczącego świadka czasów, gdy Wenecja leczyła świat swoimi cudownymi miksturami.

2. Palazzo Tetta – palazzo miedzy trzema kanałami

W samym sercu weneckiej dzielnicy Castello znajduje się Palazzo Tetta – budynek wyjątkowy nawet jak na Wenecję. Otoczony wodą z trzech stron, sprawia wrażenie unoszącej się na lagunie wyspy. Ten niezwykły efekt wynika z szczególnego układu kanałów, ponieważ Rio di Santa Marina rozdziela się tutaj na dwa odgałęzienia – Rio di San Giovanni Laterano i Rio de la Tetta – które całkowicie opływają pałac.

Do budynku można dotrzeć przez Ponte Tetta, a następnie wąskim przejściem prowadzącym do wejścia od strony lądu. Smukła, podłużna fasada wznosi się nad kanałami, oferując jeden z najbardziej malowniczych widoków w całej Wenecji. Nic dziwnego, że Palazzo Tetta jest jednym z najczęściej fotografowanych miejsc w mieście – zwłaszcza z pobliskiego Ponte dei Conzafelzi, skąd roztacza się znakomita panorama na budynek i jego niezwykłe położenie.

Nazwa pałacu pochodzi od rodziny Tetta, wywodzącej się z Dalmacji, która w XVII wieku osiedliła się w Wenecji i zajęła handel na dużą skalę (mercatura), zdobywając uznanie i wysoką pozycję społeczną.

3. Ponte del Lovo – z widokiem na dzwonnicę św. Marka

Dotarcie do Ponte del Lovo z mostu Rialto jest naprawdę łatwe! Wystarczy przejść przez most w stronę dzielnicy San Marco, a następnie iść prosto Calle Larga Mazzini. Po krótkim spacerze skręć w prawo w Calle del Lovo i idź aż do samego końca – tam właśnie znajduje się most. Trasa zajmuje zaledwie kilka minut, a po drodze warto uważnie rozglądać się wokół, bo widoki są tu niezwykle malownicze i pełne typowego weneckiego uroku.

Z mostu roztaczają się dwa zachwycające widoki: patrząc w kierunku południowo-wschodnim, można dostrzec Campanile św. Marka, dumnie górującą nad dachami miasta, natomiast spoglądając na północny zachód, widać w oddali niewielki mostek nad Canal Grande, pod którym często przepływają romantyczne gondole.

4. Lew z Pireusu – trzy kultury w jednej rzeźbie

Przed wejściem do Arsenale w Wenecji stoją cztery majestatyczne lwy – jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta. Choć dziś uważa się je za „weneckie”, w rzeczywistości pochodzą z Grecji i zostały przywiezione do laguny jako trofea wojenne.

Najbardziej znany z nich to Lew z Pireusu, wykonany z marmuru pentelickiego ok. 570 r. p.n.e., mierzący 3,8 metra wysokości. Do Wenecji trafił w 1687 roku dzięki Francesco Morosiniemu, dowódcy wojsk weneckich podczas kampanii przeciw Turkom na Peloponezie. W czasie oblężenia Aten Morosini kazał ostrzelać Akropol, co doprowadziło do zniszczenia części Partenonu – a następnie wywiózł do Wenecji m.in. właśnie tego lwa, który pierwotnie stał przy porcie w Pireusie.

Na jego ciele widoczne są tajemnicze inskrypcje runiczne, które przez stulecia budziły ciekawość uczonych i artystów. Hugo Pratt, autor przygód Corto Maltese, uważał lwa za pradawny symbol św. Marka. Dopiero w XIX wieku udało się odczytać napisy – dzięki Duńczykowi C.G. Rafnowi, który odkrył, że są to runy skandynawskich najemników służących w bizantyjskiej Gwardii Wareskiej.

Inskrypcje, datowane na około 1040 rok, wspominają wojowników Haakona, Ulfa, Asmunda i Orna, którzy walczyli w Grecji, Rumunii i Armenii pod rozkazami Harolda Wielkiego. Runy zostały wyryte w Pireusie jako pamiątka ich wyprawy wojennej.

Lew z Pireusu, stojący dziś po lewej stronie wejścia do Arsenale, jest więc nie tylko symbolem potęgi Wenecji, lecz także świadectwem zderzenia trzech cywilizacji – greckiej, skandynawskiej i weneckiej – w jednej fascynującej historii.

5. Grupa tetrarchów – Monumento ai Tetrarchi

Tuż przy południowo-wschodnim narożniku Bazyliki św. Marka, obok Pałacu Dożów, znajduje się niezwykła rzeźba z czerwonego porfiru – Pomnik Tetrarchów. Większość turystów mija go bez zatrzymania, nie zdając sobie sprawy, że to jedno z najstarszych dzieł w całej Wenecji, pochodzące jeszcze z czasów późnego antyku.

Rzeźba powstała między III a IV wiekiem i przedstawia czterech cesarzy splecionych w braterskim uścisku. To symbol jedności i współpracy władców, którzy mieli wspólnie utrzymać porządek w rozległym imperium. System ten, zwany tetrarchią, wprowadził w 293 roku cesarz Dioklecjan, dzieląc państwo na cztery strefy rządzone przez dwóch Augustów i dwóch Cezarów – Maksymiana, Galeriusza i Konstancjusza Chlorusa.

Do Wenecji posąg trafił dopiero wiele wieków później, prawdopodobnie w 1204 roku, gdy weneccy żołnierze przywieźli go z Konstantynopola jako łup po IV krucjacie. Uważa się, że był częścią większej kompozycji w dzielnicy Filadelfion, w pobliżu głównej arterii dawnego miasta.

W 1965 roku w Stambule odnaleziono brakującą stopę jednego z tetrarchów, która idealnie pasuje do weneckiego fragmentu. Analiza wykazała, że oba elementy wykonano z tego samego egipskiego porfiru, wydobywanego w kamieniołomie Gebel Dokhan.

Dziś czterech cesarzy, obejmujących się z powagą i niepokojem, wciąż spogląda na przechodniów u stóp bazyliki – jakby przypominali, że nawet największe imperia potrzebują zgody, by przetrwać.

6. Casa del Tintoretto – dom narodzin wielkiego artysty

To jedno z tych weneckich miejsc, których naprawdę nie wypada ominąć – dom wciąż zachował swój dawny charakter i elegancję. Tuż nad wejściem stoi marmurowa figura Herkulesa z maczugą, umieszczona tu – według tradycji – z inicjatywy samego malarza.

Dom Tintoretta wyróżnia się fasadą: na pierwszym piętrze widać charakterystyczne okno trójdzielne, a pozostałe okna zdobi bogaty gzyms kordonowy. Po lewej stronie fasady znajduje się z kolei posąg Araba – podobny do tych, które można zobaczyć przy Campo dei Mori i na pobliskich fundamentach.

To właśnie tutaj, 29 kwietnia 1519 roku, urodził się Jacopo Robusti, znany całemu światu jako Tintoretto – jeden z najwybitniejszych malarzy szkoły weneckiej i zarazem jeden z ostatnich wielkich mistrzów renesansu. Całe życie spędził w Cannaregio i tu też zmarł 31 maja 1594 roku.

Przydomek „Tintoretto” („farbiarczyk”) pochodził od zawodu jego ojca, który zajmował się barwieniem jedwabiu i tkanin. Sam artysta, bardzo religijny, wypracował niepowtarzalny, teatralny styl – pełen gwałtownych skrótów perspektywicznych, mocnych kontrastów światła i ruchu oraz długich, energicznych pociągnięć pędzla.

Na fasadzie domu widnieje tablica z napisem przypominającym przechodniom, by „nie przechodzili obojętnie obok dawnego domu Jacopa Robustiego, zwanego Tintorettem”, bo to właśnie stąd wyszły liczne obrazy – zarówno dla instytucji publicznych, jak i dla prywatnych zleceniodawców. Tablicę umieszczono w 1842 roku.

7. Squero di San Trovaso – rzadka i na widoku

Stocznia San Trovaso, położona nad kanałem o tej samej nazwie, powstała jeszcze przed XVII wiekiem i należy do nielicznych wciąż działających squeri – tradycyjnych weneckich warsztatów budowy gondoli.

Budynek, w którym się mieści, ma nietypowy jak na Wenecję wygląd, przypominający górskie domy. Nie jest to przypadek – dawni stoczniowcy i cieśle pochodzili z regionu Cadore, podobnie jak drewno, którego używali do budowy łodzi. Charakterystyczne pochylenie dziedzińca ułatwiało prace przy wodowaniu i naprawach, natomiast zadaszona część służyła jako ochrona przed deszczem i miejsce do przechowywania narzędzi.

8. Pomnik pogrzebowy Królowej Katarzyny Cornaro – wenecjanka, która była królową

Wkrótce po śmierci Katarzyny Cornaro w 1510 roku – jedynej Wenecjanki, która nosiła tytuł królowej (rządząc Cyprem) – jej rodzina opracowała szczegółowy plan wzniesienia okazałego pomnika nagrobnego. Był to projekt wyjątkowy w republice, w której władza królewska była czymś zupełnie niezwykłym.

Zadanie zaprojektowania monumentu powierzono Giovanniemu Marii Falconettowi, jednemu z pionierów renesansu w regionie Veneto. Pomnik miał stanąć w południowym transepcie kościoła San Salvatore, a do jego budowy zamówiono kosztowny marmur. Z nie do końca jasnych powodów plan ten jednak nie został zrealizowany – projekt Falconetta prawdopodobnie nigdy nie został ukończony, a całe przedsięwzięcie na wiele lat wstrzymano.

Dopiero w latach 1580–1584 zlecono wykonanie nowego, bardziej skromnego projektu Bernardinowi Contino. Centralnym elementem powstałego pomnika stała się płaskorzeźba „Darowizna Cypru”, ukazująca moment, w którym królowa Katarzyna symbolicznie przekazuje koronę doży, oddając w ten sposób Królestwo Cypru Republice Weneckiej.

Po ukończeniu dzieła, 70 lat po jej śmierci, ciało królowej przeniesiono do kaplicy Cornaro w kościele Santi Apostoli, gdzie jej nagrobek do dziś znajduje się w posadzce – tuż u stóp pomnika.

Tradycyjnie, poniżej przedstawiam mapkę, z zaznaczonymi miejscami z tego wpisu, aby łatwiej było do nich dotrzeć:

Tak kończę swój drugi wpis dotyczący miejsc m(nie)j znanych w Wenecji? Czy coś Was zaskoczyło?

Jedna odpowiedź do „Wenecja – miejsca m(nie)j znane. Część 2”

  1. […] Zapraszam do ostatnich wpisów:1. Aielli – miasto malowane w cieniu Wieży Gwiazd2. Bernina Express – osobliwa podróż z Włoch do Szwajcarii3. Wenecja – miejsca m(nie)j znane. Część 14. Wenecja – miejsca m(nie)j znane. Część 2 […]

    Polubienie

Dodaj komentarz