Wybierając się na Sycylię, podróżując po jej wschodniej części, obowiązkowym przystankiem będzie Katania. To największe ze znajdujących się u podnóża Etny miast, przepełnione jest sycylijskim dolce vita, ale także niewolne od kontrastów – o tym jednak w innym poście.
Miłośnicy kinematografii, a w szczególności filmu włoskiego, powinni odwiedzić otwarte w 2003 roku Museo del Cinema – Muzeum Kina, które jest częścią nadmorskiego Centrum Kulturalno-Wystawowego – Centro Fieristico Culturale Le Ciminiere. Muzeum jest raczej słabo oznakowane (przynajmniej tak było w 2022 roku) i dojście do niego może przysporzyć pewnych problemów.
Jednak kiedy już tam dotrzemy, naprawdę nie będziemy żałować. Industrialna fasada budynku muzeum, nie zapowiada wcale niesamowitej ekspozycji, którą będziemy mogli zwiedzać. Bilet wstępu to koszt 4 euro.
Pierwsza ekspozycja, przez którą prowadzą nas strzałki wyznaczające kierunek zwiedzania, dotyczy historii kinematografii od samych jej początków. Właśnie tutaj zobaczymy imponująca kolekcję lamp i projektorów.
W Museo del Cinema nie mogło oczywiśćie zabraknąć informacji o takich wielkich włoskich reżyserach jak: Roberto Rossellini („Rzym, miasto otwarte”, „Paisà”, „Niemcy-rok zerowy”), Luchino Visconti („Śmierć w Wenecji”, „Zmierzch bogów”), Michelangelo Antonioni („Powiększenie”, „Zabriskie point”), Pier Paolo Pasolini („Mamma Roma”, „Król Edyp”), Federico Fellini („Osiem i pół”, „Amarcord”). Przez całą wystawę towarzyszą nam liczne fotosy i plakaty filmów włoskich, pozwalające przeżyć coś w rodzaju nostalgii za, nieswoją przecież, przeszłością.
Wszedłszy na piętro muzeum, czekać na nas będą rozliczne niespodzianki. Pierwszą z nich jest sala kinowa, utrzymana w secesyjnej stylistyce, gdzie można zasiąść na wygodnych skórzanych fotelach i oglądać fragmenty włoskich filmów wyświetlanych na ekranie.
![]() |
| Woody Allen dobrze czuje się we włoskiej kuchni |
![]() |
| Bar jak prawdziwy ! |
Idąc dalej, wchodzimy na plan filmowy, gdzie liczne scenografie filmowe, pozwalają przenieść się w czasie i miejscu. I tak trafiamy do włoskiej kuchni z lat 60-tych, gdzie są sprytnie poumieszczane i wkomponowane w całość telewizory prezentują sceny filmowe z motywem gotowania. Dalej przechodzimy przez jadalnię, gdzie oprócz rekwizytów właściwych temu pomieszczeniu, znowuż znajdujemy ekran, na którym tym razem wyświetlane są, tak częste w kinie (i życiu) włoskim, chwile wspólnego biesiadowania przy stole. Spacerując po planie filmowy, trafiamy w końcu do sypialni i łazienki, gdzie znowuż wirtuozerskiemu odtworzeniu historycznej epoki w scenografii odpowiadają właściwe fragmenty wyświetlane na wkomponowanych w przestrzeń ekranach, Na końcu zaglądamy także na balkon, wychodzący na uliczkę włoskiego miasteczka, gdzie powiewa wywieszone pranie.
![]() |
| Wystawny obiad w stylu włoskim – podano pierwsze dane (primi) |
![]() |
| Wchodząc do kuchni, czujemy się tak jakby za chwilę miała wejść do niej pani domu |
![]() |
| Włoskość w kuchennym wydaniu |
Schodząc na partner trafiamy do włoskiego warsztatu samochodowego i montażowni filmowej. Techniczne aspekty funkcjonowaniu kina nabierają tu naprawdę magicznego wymiaru. Warto zaznaczyć, że wszystkie sale wystawowe zawierają informacje i wyjaśnienia. Przy wyjściu z muzeum dostaliśmy także bardzo interesujące ulotki-przewodniki w dwóch wersjach językowych (po włosku i angielsku).
![]() |
| Włoska sypialnia w stylu art deco |
![]() |
| Balkon z powiewającym praniem |
![]() |
| Łazienka iście królewska |
![]() |
| Warsztat samochodowy |
Wizyty w muzeum kina w Katanii nie planowaliśmy z dużym wyprzedzeniem. Na pomysł odwiedzenia tego miejsca wpadliśmy spontanicznie w ostatnim dniu naszej sycylijskiej podróży. Zdecydowanie był to jednak „strzał w dziesiątkę” i chyba jedno z bardziej interesujących muzeów, jakie udało nam odwiedzić na Sycylii. O innych w kolejnych wpisach…
Ciao!

















Dodaj odpowiedź do Ragusa – podzielone miasto – Moja włoska l'avventura Anuluj pisanie odpowiedzi